Dr Bartosz Łukaszewski o wykluczeniu społecznym, pracy z młodzieżą i badaniach nad młodzieżą zagrożoną wykluczeniem [Wywiad]
Czym jest wykluczenie społeczne, z czego wynika, jak mu zapobiegać i czy dotyczy ono również studentów? Na te i inne pytania odpowiedział dr Bartosz Łukaszewski, doktor nauk społecznych w zakresie socjologii, wykładowca akademicki i działacz społeczny, pracujący z młodzieżą i prowadzący badania nad młodzieżą zagrożoną wykluczeniem. Zapraszam!
Czym jest
wykluczenie? Co to znaczy, że ktoś jest wykluczony?
Wykluczenie społeczne czy też społeczna ekskluzja to brak możliwości uczestnictwa w podstawowym elementach życia społecznego, brak partycypacji na polu interakcji z otoczeniem zewnętrznym wykraczającym poza najbliższy krąg znajomościowy, otoczenie sąsiedzkie itd. Osoba wykluczona nie realizuje celów indywidualnych i grupowych (w tym rodzinnych), w związku z wykluczeniem odczuwa napięcie i frustrację wynikającą z podległej pozycji społecznej, przynależności do tzw. „podklasy” (underclass). Wykluczeniu towarzyszy najczęściej etykieta (stygmat) odrzucenia ze strony społeczeństwa, który pogłębia zakres ekskluzji i trwale blokuje możliwość zmiany sytuacji.
Z czego ono wynika?
Co je wywołuje?
Wykluczenie wynika najczęściej z tzw. cech społecznych danych jednostek i grup, a zatem m.in. wieku, grupy etnicznej, rasy, pochodzenia społecznego (np. dzielnicy zamieszkania - ryzykownej, ubogiej, zgettoizowanej), stylu życia (w tym np. ryzykownego stosowania substancji psychoaktywnych prowadzącego do uzależnienia) czy też innych czynników o charakterze kulturowym – im szerszy zakres nierówności społecznych (w tym majątkowych), tym szersze przestrzenie wykluczenia. Najczęściej to tzw. grupy dominujące poprzez stereotypowe postrzeganie wykluczają osoby o innym pochodzeniu społecznym, odmiennym sposobie zachowania, acz oczywiście w określonych przypadkach marginalizacja determinowana jest zachowaniem jednostek wykraczającym poza przyjęte społeczne normy. Nie należy oczywiście zapominać o osobach wykluczonych poprzez wszelakie niepełnosprawności, ofiarach nagłych zdarzeń losowych i wszelakich sytuacji kryzysowych, poszkodowanych podczas dynamicznych zmian społecznych (np. w postaci ustrojowych transformacji), a także o zjawisku autoekskluzji. Wśród zachowań jednostki, które mogą prowadzić do wykluczenia możemy wyróżnić zarówno te o charakterze antyspołecznym (zakłócanie porządku publicznego, dewastacje, zachowania agresywne), jak i aspołeczne – wyalienowane, depresyjne. Niestety, obecnie alienacja prowadząca do depresji stanowi zdecydowanie „rozwojowy” problem.
Dlaczego postanowił
Pan zająć się akurat tym problemem społecznym?
Z punktu widzenia budowania funkcjonalnego ładu społecznego ten akurat problem posiada kluczowy charakter. Społeczeństwo, w którym szerokie kategorie społeczne pozostają wykluczone bądź odczuwają wykluczenie, przestaje się rozwijać. Odpowiadając na pytanie indywidualnie, „autoetnograficznie”, mogę jedynie dodać, że różne przejawy marginalizacji i wykluczenia obserwowałem w związku z miejscem zamieszkania od wczesnego dzieciństwa, jest to zatem w moim przypadku zainteresowanie naturalne.
Obecnie prowadzi Pan
badania nad młodzieżą zagrożoną wykluczeniem społecznym. Może mi Pan troszeczkę
o nich opowiedzieć? Jak wyglądają takie badania i jaki mają cel?
Wspomniane badania prowadzę od 2010 roku w środowisku młodzieży zagrożonej marginalizacją i wykluczeniem społecznym (z uwzględnieniem subkultur młodzieżowych) i każdy kolejny rok przynosi aktualne rezultaty, pogłębiające dotychczasowy stan wiedzy. Systematycznie prowadzone są badania statystyczne, a także badania jakościowe (wywiady indywidualne-pogłębione, wywiady biograficzne, zogniskowane wywiady grupowe, obserwacje). Część projektu badawczego posiada charakter terenowy, a zatem badania prowadzone są „w terenie”, w działaniu z młodzieżą, część natomiast wykorzystuje tzw. logikę audytoryjności – jeśli dane osoby przebywają w jednym miejscu, w placówce bądź też w danej sali zajęciowej to możliwość realizacji badań jest immanentnie wpisana w specyfikę pracy. Oczywiście, ów projekt badawczy nie ma wiele wspólnego ze sterylnymi badaniami klinicznymi, „gabinetowymi”, a jego cel stanowi niwelowanie czynników ryzyka (ryzyka „zejścia na złą drogę”) oraz poszukiwanie i następnie wykorzystywanie w praktyce działań wszelkich czynników umożliwiających rozwój społeczno-osobowościowy. Jakie to czynniki? Co stanowi aktualne dla młodzieży pola zainteresowań i pasji? Tego dowiadujemy się z badań, nierzadko „badań w działaniu”.
Jak się Panu pracuje
z wykluczoną młodzieżą?
To bardzo specyficzna i niełatwa, ale jednocześnie szalenie satysfakcjonująca praca, której rezultaty trwale zmieniają oblicze społeczności lokalnej, wpływają na poprawę funkcjonowania rodzin, a przede wszystkim zdejmują wyżej wspomniane „etykiety”. Jest to szczególnie ważne w przypadku młodzieży wywodzącej się z dzielnic „ryzykownych”, ubogich, dotkniętych segregacją społeczno-przestrzenną i gettoizacją.
Czy trudno jest wyjść ze strefy wykluczenia przez młodzież? Ile taki
proces trwa?
Uśredniony czas wychodzenia z marginalizacji i wykluczenia w przypadku powodzenia stosowanych strategii – stosowanych systematycznie, można zatem nazwać owo oddziaływanie permanentnym – wynosi około 3,5 roku (tu odnoszę się do wyników autorskich badań i zastrzegam, że wiele zależy od danego środowiska). Im wcześniej rozpocznie się „alternatywizacja” tym większe szanse na trwałą zmianę tzw. definicji sytuacji i działania młodzieży nie tylko na rzecz osiągania własnych celów, ale także na rzecz społeczności lokalnej i szeroko pojętego dobra wspólnego.
Na czym polega
wykluczenie młodzieży i jaki jest jej zasięg?
Wiele zależy tu od definicji – odczuwanie „bycia wykluczonym” czy twarde wskaźniki wskazujące problemy w zakresie rozwoju społeczno-osobowościowego? Odrzucenie przez koleżanki i kolegów czy dysfunkcje środowiska rodzinnego i uzależnienia? 58% polskiej młodzieży przeżywa tzw. kryzys tożsamości, a brak umiejętności odpowiedzi na pytanie „Kim jestem?” determinuje poczucie wykluczenia wpływając na dezorientację w procesie adolescencji. Dorastająca jednostka powoli staje się osobą dorosłą, ale nie posiada swojego miejsca i nie rozumie otaczających zmian. Sytuacja pandemii koronawirusa wpłynęła na zdecydowany wzrost odsetka osób potencjalnie wykluczonych czy też odczuwających wykluczenie. Przed wybuchem pandemii 16,2% młodzieży funkcjonowało w obliczu zagrożenia depresją, a obecnie ów odsetek wynosi 36,6%. Znacznie wzrosło też spożycie alkoholu wśród młodych ludzi, a jednocześnie polska młodzież wraz z młodzieżą estońską stanowi ścisłą czołówkę eksperymentowania z nowymi substancjami psychoaktywnymi.
Czy niezadowolenie z
życia może być wskaźnikiem wykluczenia społecznego młodzieży?
Niezadowolenie z życia, odczuwany poznawczy dysonans czy tzw. deprywacja (niespójność pomiędzy stanem oczekiwanym, a stanem faktycznym) to nie tyle wskaźnik, co potencjalny czynnik wpływający na wykluczenie. Jeśli powodujące napięcie długotrwałe niezadowolenie będzie prowadzić do zachowań anty i aspołecznych, to stanie się jednym z determinantów wykluczenia. Innymi słowy osoba stale niezadowolona z życia to potencjalny „wykluczony”, ale dopóki nie zweryfikujemy sytuacji społecznej danej jednostki… ”jedynie” potencjalny.
Czy mógłby Pan
opowiedzieć historię związaną z Pana pracą, która najbardziej zapadła Panu w
pamięć?
Tego typu historiom przez 13 lat działania zawodowego, 2 lata wolontariatu za czasów studiów magisterskich i 11 lat badań moglibyśmy poświęcić oddzielną rozmowę. Przytoczę 3 przykłady obrazujące z jednej strony wagę, a z drugiej ryzyko działań. Podczas jednego z wywiadów biograficznych ówczesny podopieczny Klubu Młodzieżowego przyznał się do… dwukrotnego usiłowania zabójstwa (podczas odbywania kary za inne przewinienia w zakładzie poprawczym). 2 lata później podczas zamykania placówki w jej okolicach pojawił się jeden z podopiecznych wraz z kolegą, wyglądający na mocno osłabionego, jednak nie zdradzał przyczyny. Dopiero po wymiotach i kategorycznym stanowisku kadry Klubu oczekującej szczerej rozmowy okazało się, że ówczesny 22-latek otrzymał w wyniku bójki ulicznej cios nożem w okolice żołądka. Zdarzenie miało miejsce w godzinach porannych, tego samego dnia. Po przewiezieniu do szpitala o godzinie 21:00 okazało się, że rana o głębokości 7 centymetrów mogłaby okazać się śmiertelną, gdyby nie możliwie szybka reakcja. Trzeci przykład dotyczy natomiast płci przeciwnej – podczas organizowanej miejskiej wycieczki z podopiecznymi okazało się, że jedna z uczestniczek, ówczesna maturzystka, stała się właśnie osobą bezdomną. Dlaczego? W wyniku przemocy domowej została wyrzucona z domu, a po zakończeniu wycieczki nie wiedziała, dokąd wracać.
Jaką pomoc młodzieży świadczy klub
"Alternatywa" ?
Klub Młodzieżowy „Alternatywa” jako specjalistyczno-opiekuńcza placówka wsparcia dziennego realizuje programy prorozwojowe oparte na wielopłaszczyznowej diagnozie potrzeb młodzieży. Wszelkie luki w procesie socjalizacji i wychowania wypełniane są poprzez działania zarówno na rzecz poprawy sytuacji egzystencjalnej jednostki, jak i te kierowane do społeczności lokalnej (np. rewitalizacja przestrzeni miejskiej). Od pomocy w nauce, rozwiązywania problemów rodzinnych (przemoc domowa, uzależnienia) przechodzimy do systematycznego rozwoju na polu muzyki (szczególnie muzyka rap), sportu (szczególnie sporty walki), streetartu (szablony graffiti, murale), a także rozwijania świadomości społecznej poprzez spotkania z tzw. „żywą historią” – żołnierzami Armii Krajowej, Powstańcami Warszawskimi, Żołnierzami Niezłomnymi. Odnalezienie odpowiedniej strategii adaptacyjnej pozwala podopiecznym na kompleksowy rozwój indywidualny, a najzdolniejsi stają się po ukończeniu studiów członkami kadry Klubu.
Czy styka się Pan z
wykluczeniem społecznym wśród studentów?
Niestety tak, w przeważającej części są to problemy o charakterze aspołecznym, alienacyjnym, spotęgowane sytuacją izolacji społecznej w dobie pandemii koronawirusa.
Czy osoby wykluczone ukrywają
to, że są wykluczone? Wstydzą się tego?
Wstyd związany z wykluczeniem nierzadko blokuje możliwość podejmowania działania readaptacyjnego i jest jednym z głównych problemów utrudniających identyfikację danego przypadku. Jak rozwiązać problem, który „pozostaje” w ukryciu? Na szczęście istnieją określone metody badawcze i sposoby działania pozwalające na „odkłamywanie”. Wypieranie problemu to jedna z głównych strategii obronnych osób wykluczonych, choć oczywiście jest to strategia dysfunkcyjna i nieskuteczna.
Jakie programy
istnieją, które przeciwdziałają wykluczeniu młodzieży i czy są skuteczne?
Oczywiście, istnieje umocowany ustawowo system pieczy zastępczej, funkcjonują określone programy profilaktyczne i prorozwojowe. Najważniejsza jest jednak rola placówek wsparcia dziennego, a szczególnie tych o charakterze specjalistycznym. Ogromną lukę w skali ogólnopolskiej stanowią właśnie, tak bliskie mojej osobie, kluby młodzieżowe. Młodzież to już nie dzieci, ale jeszcze nie dorośli. Konieczne jest w tym przypadku stosowanie adekwatnych metod i dostosowywanie programów do preferencji młodych jednostek i grup.
Jakie programy warto wdrożyć,
aby przeciwdziałać marginalizacji młodzieży?
Przede wszystkim konieczna jest rzetelna diagnoza potrzeb – nie ma skutecznej praktyki bez rzetelnej społecznej diagnozy. Warto wspierać wszelkie programy zogniskowane wokół młodzieżowych zainteresowań i pasji stanowiących alternatywę dla zachowań ryzykownych. Zachęcam również do poszukiwania elementów kapitału społecznego w zakresie funkcjonowania młodzieżowych subkultur – te właśnie grupy pomimo nierzadko kontrowersyjnego wizerunku charakteryzują się poszukiwaniem rzeczywistych wartości, solidarnego i szczerego stylu życia.
W jaki inny sposób
można pomóc osobom wykluczonym?
Im spójniejsze społeczeństwo, tym mniej wykluczonych. Na poziomie codziennych interakcji nic nie zastąpi elementarnej, wzajemnej solidarności.
Chce Pan coś
powiedzieć na zakończenie?
Bardzo dziękuję za podjęcie tak ważnego i aktualnego tematu – aktywni i refleksyjni młodzi ludzie to w przyszłości aktywne i solidarne społeczeństwo.
Bardzo dziękuję za Pański czas J
Rozmawiała: Agnieszka Szachowska
Komentarze
Prześlij komentarz