Jak budować relacje międzyludzkie? Wywiad z Panią Ewą Zielony-Koryczan (Psychologia Bliskich Związków)
Ewa Zielony – Koryczan jest psychologiem, autorką publikacji naukowych i doktorantką badającą zjawisko samotności i uległości w bliskich związkach romantycznych. Zgodziła się opowiedzieć nieco o budowaniu relacji międzyludzkich – zarówno związków, jak i na przykład przyjaźni, a także o tym, jak rozpoznać i zakończyć szkodliwą relację. Zapraszam!
Niestety nie działa to w ten sposób. Każdy z nas niesie ze sobą bagaż przeżyć, doświadczeń i przekonań, które nabył w swoim dotychczasowym życiu. Odmienne są też nasze oczekiwania zarówno od związku, jak i od osoby, z którą go zbudujemy.
Pewne różnice umożliwiają stworzenie związku, inne natomiast są na tyle duże, że obniżać będą jakość związku oraz odczuwaną satysfakcję, co docelowo przyczynić się może do jego rozpadu. Istnieje jednak szereg działań, które bez wątpienia sprzyjają budowaniu pomiędzy partnerami poczucia bliskości, zaangażowania i partnerstwa.
Należy uświadomić sobie, że udany związek tworzymy poprzez drobne codzienne gesty i zachowania, nie zaś poprzez spektakularne działania, które podejmiemy raz czy dwa razy w roku. Relacji nie zbudujemy drogą wycieczką, prezentem czy wystawną kolacją. Stworzymy ją poprzez drobne, codzienne sygnały pokazujące, że nadal nam zależy.
Jest to przede wszystkim uważność na uczucia i potrzeby drugiej osoby i rzeczywiste zainteresowanie tym, co dzieje się w życiu partnera. Czasami może to być odciążenie drugiej osoby w domowych obowiązkach, kiedy widzimy, że ma ciężki okres w pracy. Innym razem może to być spontaniczna propozycja wyjścia z domu lub komplement za rzecz, którą cenimy w drugiej osobie.
Podstawą każdej relacji, czy to przyjacielskiej, czy romantycznej, jest wzajemne lubienie się, a także szczera chęć rozmowy i spędzania czasu ze sobą. Ważne jest także ustępowanie sobie w drobnych, przyziemnych kwestiach. Nie ma sensu spalać się na kłótnię na temat firmy płynu do płukania czy koloru doniczek. Wraz ze stażem związku zapominamy o wzajemnym przytulaniu i dotyku. Wbrew pozorom to nie wielkie gesty, a drobne, przyziemne sytuacje pozwalają budować udany i trwały związek.
Częstym błędem jest także próba zmiany partnera zgodnie ze swoimi oczekiwaniami. Należy wiedzieć, że jeżeli decydujemy się na związek, to akceptujemy partnera w takim wydaniu, w jakim jest na początku znajomości. Jeżeli od początku deklaruje, że nie lubi dużych imprez, jest wegetarianinem bądź nie akceptuje kotów – musimy przyjąć to na starcie, bądź już na początku uświadomić sobie, że nie uda nam się dogadać w kluczowych dla nas kwestiach. Przekonanie: „Pożyjemy, zobaczymy, jeszcze go zmienię” jest pakowaniem się w kłopoty już na samym początku. Nie mamy prawa oczekiwać od dorosłej, w pełni ukształtowanej osoby, aby zmieniła się i dopasowała do naszych oczekiwań.
Kolejnym bardzo dużym błędem są tak zwane drobne zaniedbania. Stopniowo przestajemy uważnie słuchać drugiej osoby, zapominamy o rozmowie na temat inny niż wyrzucenie śmieci oraz zamówienie nowych mebli do salonu. Nagle nie ma w tym „nas”. Brakuje szczerego zainteresowania wzajemnymi marzeniami, celami, obawami. Nie interesuje nas, co aktualnie jest ważne, bądź martwi drugą osobę.
Dodatkowo, brak zabiegania o stały rozwój związku, powoduje
stopniowy spadek zaangażowania i satysfakcji.
Niestety, wciąż funkcjonujemy w przekonaniu, że nie zawsze wypada mówić o swoich uczuciach, potrzebach, czy też
o tym, co nam przeszkadza. Prawa jest jednak taka, że, by zadbać o siebie,
należy pracować nad tym, aby nauczyć się komunikować, co jest dla nas ważne, a
co powoduje u nas gniew czy frustrację. Kumulowanie w sobie tych emocji
powoduje narastanie napięcia, które nie służy budowaniu zadowalającej relacji.
A jak jest z relacjami między – na przykład – dwiema przyjaciółkami? Jak dbać o swój komfort w takiej relacji?
Jedną z podstawowych zasad przyjaźni
jest dobrowolność i szacunek do zachowania przez drugą osobę swojej
niezależności, ale także prawa do prywatności. Niezwykle istotne jest, aby
relacja była dwustronna, a więc każda z osób miała poczucie, że zarówno coś
wnosi, jak i zyskuje w ramach tej przyjaźni. Niekorzystna jest sytuacja, w
której tylko jedna ze stron oczekuje ciągłego wsparcia i zaangażowania, nie
rewanżując się tym samym.
Często popełnianym błędem jest
„zapominanie” o przyjaciołach w sytuacji wejścia w związek – nie róbmy tego. W
naszym życiu powinno znaleźć się miejsce zarówno dla partnera, ale również dla
przyjaciółki. Każda z tych relacji pozwala zaspokoić nieco inne potrzeby.
Jak dbać o relacje międzyludzkie?
Słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać. Bardzo często popełnianym błędem w relacjach międzyludzkich jest nadmierna chęć wyrażania swojego zdania. Już podczas wypowiedzi drugiej osoby, skupiamy się głównie na tym, aby dojść do głosu i powiedzieć swoje zdanie. Umiejętność empatycznego słuchania potrafi zdziałać cuda. Przynosi to pozytywne skutki dla wszystkich uczestników rozmowy, którzy czują się wysłuchani i akceptowani.
W relacjach międzyludzkich należy
także wykazywać się wrażliwością i świadomością, że każdy z nas jest inny.
Bardzo często oceniamy innych przez pryzmat naszych postaw, oczekiwań i celów
życiowych. Przekłada się to na narzucanie naszych racji innym ludziom i
przekonywanie ich, że jest to jedyna słuszna droga w życiu.
Nie istnieje jednak sztywna lista zadań i celów życiowych, która sprawdzi się u każdego. Ludzie mają inne priorytety, które powodują, że czują się spełnieni i szczęśliwi. Dobry partner, przyjaciel czy inny uczestnik relacji powinien wykazać się szacunkiem i zrozumieniem dla czyjejś odmienności. Nie jest bowiem jego rolą nawracanie kogokolwiek na wybraną przez siebie ścieżkę. Możemy się różnić, ale przy wzajemnym szacunku - wciąż świetnie się dogadywać.
A w jaki sposób możemy
rozpoznać szkodliwą dla nas relację? Kiedy powinniśmy rozważyć, czy nie
zakończyć jakiejś relacji – czy to koleżeńskiej, czy romantycznej?
Bardzo dziękuję za Pani czas :)
Rozmawiała:Agnieszka Szachowska
Komentarze
Prześlij komentarz