Kto z nas nie lubi czekolady? Mleczna, gorzka, deserowa, biała, z orzechami… Do wyboru, do koloru. Dzisiaj obchodzimy Dzień Czekolady. W związku z tym zadajmy sobie pytanie: czy czekolada może być zdrowa? Otóż… tak!
Historia czekolady sięga czasów Majów i Azteków.
Według tych drugich bóg Quetzalcoatl przyniósł na Ziemię drzewo kakaowca.
Według majów czekolada była darem bogów. Do Europy ten przysmak trafił po
odkryciu Ameryki przez Kolumba, a 1753 r. szwedzki naukowiec Carl Linneusz
nazwał drzewo czekoladowe pokarmem bogów. Kiedyś uważano ją za afrodyzjak. Mimo
iż czekoladę często kojarzy się z cukrzycą, otyłością i innymi mało przyjemnymi
dolegliwościami, ma ona sporo prozdrowotnych właściwości. A w zasadzie nie ona,
tylko kakao, z którego powstaje.
Uwaga! Wszystkie zawarte w tym tekście informacje są
wynikiem mojego researchu. Nie jestem lekarzem, a mój tekst nie może zastąpić
wizyty u specjalisty, który może postawić diagnozę. W tym tekście mowa jest o
cukrzycy, miażdżycy i innych groźnych chorobach. Jeżeli podejrzewamy, że któraś
z nich może u nas wystąpić, należy udać się do lekarza.
Ze względu na zawartość składników odżywczych
czekoladę dzielimy na:
– czekoladę gorzką, zawierającą minimum 70% miazgi
kakaowej – ta jest najbardziej wartościowa,
– czekoladę deserową, zawierającą 30-70% miazgi
kakaowej,
– czekoladę mleczną, zawierającą maksymalnie 50%
miazgi kakaowej (przy zawartości cukru ok. 50%),
– czekoladę białą, która nie zawiera miazgi
kakaowej - składa się z tłuszczu kakaowego cukru, mleka lub śmietany.
Dlaczego czekolada gorzka jest najbardziej
wartościowa? Ponieważ zawiera najwięcej flawonoidów, czyli biochemicznych
związków organicznych, które występują w roślinach. Pełnią one funkcję
barwników, ale wykazują również działanie przeciwutleniające (antyoksydacyjne)
oraz ochronne roślin przed owadami i grzybami (insektycydy/fungicydy).
Według licznych sugestii, flawonoidy stanowią
obecnie jedną z najważniejszych grup biologicznie czynnych związków,
przyczyniając się do redukcji rozwoju chorób układu krążenia. Badania naukowe
wykazały, że flawonoidy mają wpływ na minimalizację objawów miażdżycy i
zmniejszenie związanej z tą chorobą śmiertelności. Pochodzące z czekolady
flawonoidy redukują ciśnienie tętnicze i obniżają cholesterol.
W artykule „Znaczenie czekolady w prewencji chorób
sercowo-naczyniowych” autorstwa Magdaleny Węglarz, Aldony Kubicy i Władysława
Sinkiewicza czytamy, że:
„Spożywanie produktów roślinnych o dużej zawartości naturalnych przeciwutleniaczy zmniejsza ryzyko wystąpienia powikłań miażdżycy, zależnych od utleniania lipidów przenikających do ściany naczynia. (…)Nawet niewielka dawka bogatej w polifenole gorzkiej czekolady, poprzez wpływ antyoksydacyjny może działać korzystnie [10]. Flawanole i procyjanidyny zawarte w kakao zwiększają wychwyt wolnych rodników tlenowych, biorących udział w utlenianiu cholesterolu frakcji LDL, jak również hamują aktywność oksygena z komorkowych. Flawanole zmniejszają również wzmożoną aktywność zapalną i zakrzepową, wywołaną działaniem ROS oraz spowalniają procesy prowadzące do zaburzeń czynnościowych i zmian strukturalnych w ścianie naczyń. (…)Udowodniono, że zdolność działania antyoksydacyjnego produktów czekoladowych wykazuje korelację ze stężeniami procyjanidyny i epikatechiny we krwi, mierzonymi po konsumpcji. Zdolność zmiatania rodników tlenowych, czyli całkowity potencjał antyoksydacyjny, znacząco rośnie już godzinę po spożyciu gorzkiej czekolady i utrzymuje się przez 4 godziny. Czekolada mleczna nie wywołuje podobnego efektu”.
fot. pexels.com
Czekolada a cukrzyca
Czekolada zawiera także polifenole, których
zwiększona konsumpcja przyczynia się do redukcji insulinooporności poprzez działanie
antyoksydacyjne. Co więcej, spożycie gorzkiej czekolady i zawartych w niej
polifenoli może zmniejszyć stres oksydacyjny, zmienić metabolizm glukozy, a w
efekcie zwiększyć insulinowrażliwość. Rezultatem może być złagodzony postęp
cukrzycy.
Czekolada a nastrój
To, że czekolada wpływa na nasz nastrój, wiedzą
wszyscy. W końcu nie ma nic tak nie poprawia nastroju, jak kubek kakao w zimny
dzień albo kostka czekolady (albo więcej) po męczącym dniu. Dlaczego tak się
dzieje? Czekolada zawiera substancje psychoaktywne: anandamid, kofeinę,
feny-loetyloaminę i magnez. Ale też – w śladowych ilościach: kokainę i morfinę!
W sytuacjach stresowych oraz pod wpływem złego
nastroju zwiększa się zapotrzebowanie na składniki modyfikujące
neurotransmisję, co wzmaga apetyt na czekoladę. Kakao zawiera tryptofan, serotoninę
i dopaminę, które wpływają korzystnie na produkcję endorfin, zmniejszając tym
samym podatność na stany depresyjne. Sama serotonina wpływa też na naszą pamięć
i sen.
Czekolada a zęby
Pewnie wszyscy przynajmniej raz w życiu
usłyszeliśmy, żeby nie jeść słodyczy, bo będziemy mieć próchnicę. Badania jednak
wskazują na coś innego. Okazuje się bowiem, że gorzka czekolada może pomóc w
walce z próchnicą. Hamuje ona namnażanie się bakterii kluczowych w powstawaniu
tego schorzenia. Dodatkowo, zawarta w czekoladzie teobromina wykazuje
właściwości mineralizujące szkliwo w identycznym stopniu jak fluor (zawarty w
pastach do zębów)!
Mimo swojej kaloryczności (takie tam minimum 500
kalorii na 100 gram), gorzka czekolada może być pomocna w odchudzaniu. Wykazano
bowiem, że przy zachowaniu odpowiedniej wartości energetycznej pochodzącej z
diety, podaż związków polifenolowych zawartych w czekoladzie sprzyja
zmniejszaniu ilości tkanki tłuszczowej organizmu poprzez ich wpływ na
metabolizm tłuszczów i węglowodanów. Spożywanie gorzkiej czekolady między
innymi stymuluje zwiększenie uczucia sytości praz ograniczenie trawienia i
wchłaniania substancji odżywczych. Oczywiście, jeśli będziemy jeść tabliczkę
dziennie, to efekt będzie odwrotny od zamierzonego! Ale dwie kostki nie
zaszkodzą.
Czekolada ponadto zawiera duże ilości cynku, żelaza,
fosforu i wspomnianego wyżej magnezu. Co więcej, wykazano, że czekolada
spożywana w ograniczonych ilościach może zmniejszać stres oksydacyjny, a także
być przydatna u sportowców. Zmniejsza ona bowiem wrażliwość na ból i zmęczenie.
Czekolada i zawarte w niej kakao może hamować
starzenie się skóry i chronić przed demencją.
Nie zaleca się jednak spożywania czekolady oraz
produktów bogatych w kakao osobom zmagającym się z trądzikiem lub ze
schorzeniami układu moczowego, na przykład z kamicą szczawianową.
Jako ciekawostkę na koniec powiem jeszcze, że
zawartą w czekoladzie i wspomnianą wyżej teobrominę stosuje się w medycynie
jako środek rozszerzający oskrzela i naczynia krwionośne… jako składnik syropów
na kaszel! Może też być pomocna w leczeniu astmy.
Agnieszka Szachowska
Bibliografia:
Czekolada dobra na kaszel, https://www.medme.pl/artykuly/czekolada-dobra-na-kaszel,34759.html
"Ciemna czekolada jako bogactwo flawonoidów –
sprzymierzeńców w prewencji i leczeniu wielu schorzeń", Paulina Głodo,
Bartłomiej Matejko
"Wpływ czekolady na zdrowie człowieka", Małgorzata Musioł, Bartosz Błoński, Anna Stolecka-Warzecha, Joanna Paprotna-Kwiecińska, Sławomir Wilczyński
"Znaczenie czekolady w prewencji chorób sercowo-naczyniowych", Magdalena Węglarz, Aldona Kubica, Władysław Sinkiewicz,
"Wpływ spożycia czekolady na zdrowie człowieka", Zygmunt Zdrojewicz, Karolina Grześkowiak, Marek Łukasiewicz
Komentarze
Prześlij komentarz